Kocie cierpienie

Mężczyzna znalazł to bezwładne ciałko wtulone w robocze buty przed progiem własnego domu.

Kiedy w środku nocy rozległ się dźwięk dzwonka telefonu i po drugiej stronie słuchawki usłyszeliśmy męski głos, który rozpaczliwie prosił o pomoc dla zwierzęcia w tragicznym stanie, nie zawahaliśmy nawet sekundy, by natychmiast wyruszyć z pomocą.

Zerwany w środku nocy z łóżka wolontariusz natychmiast ruszył w drogę pokonując kilkadziesiąt kilometrów, by umierająca kotka mogła niezwłocznie uzyskać pomoc. Dzięki niemu kotka trafiła pod opiekę całodobowej kliniki w Lublinie o godz. 01:30 w nocy i tym samym zyskała szansę na życie oraz gwarancję pełnej i rzetelnej diagnostyki.

Stan kotki jest ciężki. Trafiła do kliniki w stanie hipoglikemii i hipotermii – temp. ciała 34 stopni. Kotka jest odwodniona, wychudzona, ze świerzbem, uszkodzoną rogówką oraz lejącą się z uszu, oczu i nosa ropą pomieszaną z krwią. Od zalegającej od dłuższego czasu ropy wokół oczu powstały głębokie rany. Lekarze są wstrząśnięci jej stanem.

Przed koteczką seria badań i zabiegów. Najpilniejsze wykonano jeszcze w nocy bezpośrednio po przywiezieniu do kliniki. Dalsza diagnostyka pozwoli ocenić, czy kotkę uda się uratować. Gorąco prosimy o wsparcie dla tej cierpiącej istoty w pokryciu kosztów leczenia oraz pobytu w całodobowej klinice.

Tutaj można wesprzeć leczenie kotki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kociecierpienie

Kotkę można również wesprzeć wpłacając bezpośrednio na konto podane w stopce poniżej z dopiskiem „kocie cierpienie”.

AKTUALIZACJA:

Kochani, Lola żyje! Wybudziła się z narkozy. Znieczulenie kotki przebiegło bez komplikacji, dziewczyna wybudziła się szybko, domagając się jedzenia już kilka chwil po zabiegu…

U Loli został przeprowadzony zabieg owariohisterektomii. Macica kocicy była powiększona i zawierała płyn. Dodatkowo usunięto jeden z pocisków z broni pneumatycznej znajdujący się w ciele kotki. Był on mocno wrośnięty w tkanki, co świadczy o tym, że do postrzału doszło dawno temu.

Dziewczyna powoli dochodzi do siebie. Za jakiś czas czeka ją jeszcze zabieg sanacji jamy ustnej, a za około 2 tygodnie kontrolne badanie PCR w kierunku chlamydii i mykoplazmy.

Lola, nasza dzielna wojowniczka, dziękuje Państwu za wsparcie.

kotka