Dwa i pół roku więzienia za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem

W ten piątek 02.07.2021 r. w Sądzie Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku w zapadł wyrok w sprawie Jerzego B. 33-letniego mieszkańca Lublina, który dopuścił się znęcania NAD WŁASNYM PSEM ze szczególnym okrucieństwem – roztrzaskał mu głowę szpadlem i zakopał żywcem pod wiaduktem.

Fundacja EX LEGE pełniła rolę OSKARŻYCIELA POSIŁKOWEGO w tej sprawie i wnioskowała o najwyższy wymiar kary z uwagi na wręcz bestialski charakter czynu, w tym również zakaz posiadania zwierząt na 15 lat (maksymalny wymiar kary) oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.

👉 Przypominamy, że podczas pierwszej rozprawy prokurator zaproponował skazanie Jerzego B. na rok więzienia oraz trzyletni zakaz posiadania zwierząt oraz 1 tys. zł nawiązki. Nie wyraziliśmy zgody na tak niską karę.

Finalnie, dzięki naszemu uporowi, Jerzy B. został uznany za winnego przestępstwa znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem i w konsekwencji został skazany na karę dwóch i pół roku bezwzględnego więzienia. Sąd orzekł również wobec niego 15-letni zakaz posiadania zwierząt oraz nawiązkę w kwocie siedmiu tysięcy złotych na cel związany z przeciwdziałaniem i zwalczaniem stosowania przemocy i okrucieństwa wobec zwierząt.

“- Zachowanie oskarżonego – ciężko o nim mówić – było bestialskie, w żaden sposób niepodlegające wytłumaczeniu. Sam oskarżony nie wie, dlaczego tak się stało. Stopień społecznej szkodliwości czynu jest bardzo znaczny, wiąże się to bardzo brutalnym sposobem działania, które spowodowało nieobliczalne cierpienie zwierzęcia. Kara jest surowa, ale w przekonaniu sądu sprawiedliwa, będzie miała charakter wychowawczy i podziała odstraszająco na inne osoby, które w sposób nieodpowiedni traktują zwierzęta. Samo rozstrzygnięcie i wymiar kary będzie sygnałem, że takie zachowania nie są traktowane w sposób łagodny” – powiedział sędzia Andrzej Skubis, uzasadniając wydane orzeczenie. Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawa dotyczy zdarzenia, które miało miejsce 23 października ubiegłego roku, kiedy to przechodząca pod wiaduktem przy ul. Grygowej w Lublinie pracownica PKP usłyszała skomlenie psa. Kiedy skierowała się w stronę, z której dobiegały dźwięki, dostrzegła wystający spod ziemi pysk zwierzęcia.

Jak się okazało, pies został zakopany żywcem 😪. Skrajnie wycieńczone i posiadające liczne obrażenia zwierzę zostało przewiezione do lecznicy, a na miejsce zdarzenia została wezwana Policja.

👉 W odpowiedzi na wystosowany przez naszą Fundację apel skontaktowali się z nami świadkowie, którzy poinformowali nas o istotnych dla sprawy faktach, na podstawie których Fundacja złożyła obszerne wnioski dowodowe, przystępując do sprawy, JAKO POKRZYWDZONY.

W konsekwencji 9 listopada ubiegłego roku 33-latek został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Mężczyzna usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Jak ustalili policjanci, mężczyzna trzonkiem łopaty pobił swojego psa, a potem żywcem zakopał w ziemi. Właściciel zwierzęcia został wtedy tymczasowo aresztowany.

Psa niestety nie udało się uratować. Z uwagi na poważne i niosące daleko idące skutki obrażenia, lekarze podjęli decyzję o eutanazji 💔.

➡ Fundacja EX LEGE w postępowaniu przygotowawczym reprezentowała prawa pokrzywdzonego zwierzęcia w tej sprawie, a przed Sądem pełniła rolę oskarżyciela posiłkowego. W Sądzie Fundację reprezentowała Adwokat Agnieszka Czerniak 💪❤ oraz Prezes Fundacji Marta Włosek 🤗. Sprawa była wyjątkowo trudna. Dziękujemy Pani Mecenas za dzielną walkę 💪 i nieustępliwość.

Wyrok jest nieprawomocny.