Fingo

Dziś nasze serca rozpadły się na milion kawałków…

Fingo zasnął na zawsze. Mimo wielkiego wysiłku i zaangażowania pomoc dla niego przyszła za późno. Czujemy złość i bezsilność. Dlaczego dowiedzieliśmy się o Fingo i Bonusie tak późno??? Dlaczego ich dramat trwał tak długo???
Fingo, czy to możliwe, że czułeś, że to już kres Twoich sił i postanowiłeś choć na chwilę zawalczyć, aby mógł się w końcu pojawić uśmiech na naszych zafrasowanych twarzach? Bo jak inaczej tłumaczyć chwilowe polepszenie Twojego stanu? Podobno ludzie i zwierzęta przed śmiercią otaczani są jakąś niezwykłą energią, która przygotowuje ich do przekroczenia Tęczowego Mostu…

Ocieramy łzy i obiecujemy Wam, że zrobimy wszystko aby człowiek, który tak bardzo skrzywdził te psy odpowiedział za swój czyn.

Dziękujemy Wam, że jesteście w tej trudnej walce razem z nami. Teraz musimy zadbać o to, aby stare serduszko Bonusa wytrzymało stratę najwierniejszego przyjaciela jego psiej niedoli.

fingo