Urzędnik skazany za niedopełnienie obowiązków – nie udzielił pomocy rannemu psu

W rezultacie naszego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędnika Gminy Bychawa dnia 3 kwietnia 2019 roku przed Sądem Rejonowym Lublin-Wschód w Świdniku odbył się proces Pawła W., pracownika Urzędu Gminy w Bychawie. Mężczyzna został oskarżony o niedopełnienie obowiązków. Chodzi o zdarzenie, jakie miało miejsce w sierpniu 2018 roku w miejscowości Stara Wieś Trzecia. Na drodze Stara Wieś – Stawce samochód osobowy potrącił psa.

Ponieważ kierowca pojazdu nawet się nie zatrzymał, na pomoc psu ruszyła mieszkająca tuż obok kobieta. Widząc, że został on poważnie ranny, o wszystkim powiadomiła policję. Przybyły na miejsce patrol, zgodnie z procedurami powiadomił o wymagającym pomocy zwierzęciu gminnego urzędnika. Prawo nakłada bowiem na Urzędy Gminy obowiązek zajęcia się zwierzęciem w tego typu sytuacjach.

Policjanci otrzymali zapewnienie od Pawła P., że na miejsce zostanie skierowana pomoc. Tymczasem przez ponad dobę nikt się nie pojawił. W końcu o wszystkim powiadomiona została Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE. Wolontariusze zareagowali natychmiast. Odebrali rannego psa i przewieźli go do kliniki, gdzie od razu udzielono mu fachowej pomocy. Po tym, jak Fundacja poznała szczegóły zdarzenia, postanowiła o wszystkim zaalarmować prokuraturę.

Rozpoczęło się śledztwo, które zakończyło się zarzutami dla Pawła W. Mężczyzna został następnie oskarżony o to, iż po otrzymaniu zgłoszenia od policji o zdarzeniu drogowym z udziałem psa, który wymagał natychmiastowej pomocy weterynaryjnej, wbrew przepisom Uchwały o Ochronie Zwierząt, oraz uchwały Rady Miasta w Bychawie, jak też wbrew zapisowi swoich obowiązków wynikających z karty wymagań stanowiskowych, nie powiadomił lekarza weterynarii narażając psa na utratę życia oraz bezzasadny ból i cierpienie.

Urzędnik zasłaniał się tym, że nie miał pewności, czy to na gminie spoczywa obowiązek reagowania w tego typu sytuacjach. Dodawał, że z uwagi, iż zdarzenie miało miejsce na drodze powiatowej, usiłował się skontaktować z jej zarządcą. Jednak nikt nie odebrał telefonu. Nic więcej w tej sprawie nie zrobił.

Podczas rozprawy prokuratura wniosła o warunkowe umorzenie postępowania oraz orzeczenie przez oskarżonego świadczenia pieniężnego w kwocie 1,5 tys. złotych na rzecz Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Paweł W. wyraził zgodę na tego typu rozwiązanie. Powodem takiej decyzji miał być fakt, iż mężczyzna nigdy nie był karany.

wyrok-ex-lege