Wilczek

Los psa zależy od człowieka, który się nim opiekuje. Niestety los niespełna dwuletniego psa o imieniu Wilczek, nie był dla niego łaskawy. Po naszej interwencji został uratowany przed EUTANAZJĄ (!!!)

W związku z opowieścią właścicielki psa jadąc na miejsce spodziewaliśmy się agresywnego psa, tymczasem nasi wolontariusze zastali niewielkiego psiaka, z podkulonym ogonem i pochyloną głową. Brak bliskiego kontaktu z ludźmi, pobyt w zamknięciu, na łańcuchu spowodowały lęk i pewne przejawy agresji wobec właściciela. Mieliśmy obawy, jak zareaguje na naszą wizytę, które on sam rozwiał w kilka minut. Wolontariusze szybko nawiązali z Wilczkiem bliski kontakt.

Psiak okazał się być spragniony głaskania, przytulania, chętnie i spokojnie zjadł smakołyki z ręki. W oczach tego uroczego psa widać chęć pokochania człowieka na zawsze i bycia kochanym, jednak takiego człowieka wciąż brak. Widzieliśmy już wiele zwierząt zaniedbanych fizycznie lub psychicznie. Dziś leżakują one na kanapie, przytulają się do właścicieli dając im radość i satysfakcję.

Liczy się każdy dzień, im wcześniej pomożemy psu, tworząc mu odpowiednie warunki i zapewniając kontakt z właściwym człowiekiem, tym łatwiej pokona on własne lęki i wreszcie zacznie cieszyć się życiem.

Jeśli kochasz zwierzęta, przebywanie z nimi sprawia Ci przyjemność i potrafisz bawić się Z PSEM, A NIE PSEM, POMÓŻ! Daj dom tymczasowy lub adoptuj przyjaciela na zawsze.

wilczek