RUINA, a w niej człowiek ze stadem zwierząt

Czasami los bywa okrutny zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Sytuacja jaką zastaliśmy w jednej z miejscowości nieopodal Lublina bez wątpienia skłania do refleksji. Bez problemu odnaleźliśmy opisane w zgłoszeniu miejsce, doszczętnie zrujnowany dom i dużo, dużo zwierząt wybiegających z każdej części podwórka.

Po chwili zza sterty pozostałości niegdyś pięknego gospodarstwa, zza pozostałych po domostwie zgliszcz wyłonił się starszy mężczyzna. Nasza fundacja powstała głównie po to aby pomagać zwierzętom jednak nie możemy pozostać obojętni również na krzywdę ludzką. Tragiczne warunki, zagubiony i zaniedbany mężczyzna oraz stado zwierząt powodują ,że chyba każdy zadaje sobie pytania – Jak można tak żyć? Dlaczego? Czy ten człowiek nie ma rodziny, nikogo bliskiego? Co się stało, że znalazł się w takiej sytuacji? Co powoduje, że w 21 wieku wciąż można napotkać tak niewyobrażalnie przykry widok? Nasza fundacja została zarejestrowana nieco ponad miesiąc temu, a już trafiło pod naszą opiekę aż 21 zwierząt. Poza wielkimi sercami i chęcią do działań nie mamy nic. Wiemy jednak, że musimy w jakiś sposób pomóc panu Wiesławowi i jego zwierzętom. Zwierzęta są w znacznie lepszej kondycji niż on sam, dba o nie tak jak potrafi i na ile pozwalają mu warunki. Bez wątpienia kocha je wszystkie. Zwierzęta są serdeczne i ufne nawet do obcych osób jednak nade wszystko należy dzisiaj zadbać o ich sterylizację, leczenie i dach nad głową. W celu zapobieżenia dalszemu niekontrolowanemu rozmnażaniu z całej gromadki zabraliśmy wszystkie samice. Część zwierzaków po wyleczeniu może trafić do adopcji. Uchrońmy je wspólnymi siłami przed powrotem w to zapomniane rozpadające się obejście. Udało nam się zabezpieczyć pięć kotów i młodą sunię, która nie miała nawet budy… Koty są chore, jedna z kotek jest w bardzo złym stanie – wymaga bardzo zaawansowanej specjalistycznej diagnostyki. Umieściliśmy całą szóstkę w klinice choć to znacznie przerasta nasze możliwości finansowe. Rozpoczęliśmy również akcję pomocową dla Pana Wiesława i ustalamy jego obecną sytuację lokalową jak i finansową. Mamy w planach zorganizowanie zbiórki również dla niego. Apelujemy do Państwa o wsparcie na leczenie, utrzymanie i sterylizacje zwierząt oraz pomoc w szukaniu domów. Pamiętajmy, że warto pomagać, w mniejszym lub większym stopniu, każdy tyle ile może. Pamiętajmy, że najważniejsze jest to, by nie odwracać wzroku od cierpiących istot. Może nie bylibyśmy w stanie zdziałać niczego w pojedynkę, jednak razem możemy wiele!

ruina